Babki i wnuczki w sztuce polskich artystek |
Gabriela Dragun |
01 października 2012 |
W domu mojej babci jeszcze w latach 80. nad starym piecem wisiała makatka z wyszytym niebieską nicią dorodnym, ryczącym jeleniem. Makatka zapisała się we wspomnieniach jako symbol babcinej potrzeby kreowania najbliższej przestrzeni oraz samozaparcia i cierpliwości – babcia wyszyła ją w nocy, by rano przyozdobić kuchnię. Robótki ręczne są jak nić łącząca mnie z pokoleniami kobiet w matczynej linii. Wyszywały, szydełkowały, szyły moje prababki, babki, ciotki, kuzynki… Czynności te i dla mnie nie są tajemnicą, wiążą się z przyjemnością zanurzenia się w rytuale. Bynajmniej nie są i nigdy nie były nudnym kobiecym obowiązkiem, nie mają też dla mnie wymiaru czysto użytkowego. O leżącej na dnie komody makatce, niczym niewyróżniającym się kawałku materiału, przypomniałam sobie, odwiedzając wystawę Sprawy prywatne we wrocławskiej Entropii (2010). Potem moje myśli zaprzątnęło zdanie Sławomiry Walczewskiej wyczytane w „Zadrze” (3-4, 2011). Walczewska, recenzując książkę Jerzego Krzyżanowskiego i Magdaleny Krzyżanowskiej-Mierzewskiej Według ojca, według córki. Historia rodu, zwróciła uwagę na nieobecność, brak reprezentacji i opisu relacji babka-wnuczka w polskiej literaturze. Próbowałam przywołać z pamięci zapisane historie babek, ale okazało się, że ich najbardziej wyraziste portrety stworzyli wnukowie: Czesław Miłosz w Dolinie Issy (1955) oraz ponad pół wieku później Jacek Dehnel w Lali (2006). Nawet w prozie pisarek po 1989 roku, określanej jako feministyczna, nie ma opisów relacji babka-wnuczka. Jest za to sporo babek symbolicznych, „zastępczych” w powieściach Olgi Tokarczuk – na przykład sąsiadka-staruszka z Domu dziennego, domu nocnego „babkująca” bohaterce-narratorce, czy Florentynka z Prawieku, którą Kłoska prosi, by została babką dla Ruty. Choć pytanie o babkę, refleksja nad jej losem, kwestia relacji z nią nie znalazły się w centrum zainteresowań współczesnych pisarek-wnuczek, są jednak od kilku lat obecne w sztuce kobiet. Babka pojawia się w twórczości polskich artystek jako bohaterka, i/albo pamięć o niej przywoływana jest poprzez powrót do starych technik dziergania na drutach, szydełkowania, wyszywania. (...) więcej w Zadrze na papierze |